Czy ktoś stosował Izotek?

Czy ktoś stosował Izotek?

Kilka dni temu dostałam maila z prośbą o pomoc. Cztery studentki medycyny Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego piszą pracę naukową o Izoteku, czyli doustnej kuracji przeciwtrądzikowej. Praca skupia się szczególnie na kontakcie lekarz- pacjent. Wiadomo, że w przypadku tak poważnej kuracji bardzo ważna jest rzetelne doinformowanie pacjenta oraz ścisłe stosowanie się do zaleceń lekarza.

Chciałabym prosić te z Was, bo praca dotyczy kobiet, które przyjmowały izotretinoinę doustnie o wypełnienie ankiety. Jest to raptem 30 pytań a w większości wystarczy udzielić odpowiedzi tak/nie.

"Razem ze Studenckim Kołem Naukowym przy Klinice Dermatologii GUMed (strona koła tohttp://www.derma.skn.gumed.edu.pl/) i pod opieką Pani dr hab. Anety Szczerkowskiej - Dobosz przeprowadzamy badania wśród kobiet, które będąc w wieku 15 - 45 lat kiedykolwiek przyjmowały Izotretynoinę.
Za pomocą ankiety dostępnej on - line zbieramy informacje o przebiegu leczenia, współpracy z lekarzem i skuteczności terapii. Mamy również nadzieję, że dzięki zebranym wynikom uda się podkreślić zalety i wady kuracji izotretynoiną postrzegane okiem pacjentki. Subiektywne odczucia ankietowanych mogą być wskazówką dla lekarza odnośnie wagi konkretnych zagadnień. Niestety, ograniczony czas wizyty często nie pozwala specjaliście dokładnie przedyskutować wszystkich kwestii. Jednocześnie, pacjentka często nie ma odwagi lub zapomina zapytać o nurtujące go wątpliwości. Może to prowadzić do nieporozumień i co najważniejsze obniżać skuteczność terapii, a nawet czynić ją niebezpieczną. Włączenie izotretinoiny powinno być zawsze poprzedzone odpowiednim przeszkoleniem pacjentki. Obowiązkiem lekarza jest uprzedzenie o działaniach niepożądanych leku, ale również poinformowanie o konieczności modyfikacji stylu życia.
Mamy nadzieję, że dzięki wynikom ankiety poznamy odpowiedź na pytanie czy większość pacjentek została odpowiednio przygotowana przez lekarza do stosowania leku i czy kuracja była prowadzona w sposób bezpieczny.
Aby wyniki były reprezentatywne, musimy zebrać jak największą grupę badawczą. Naszym celem jest dotarcie do kobiet z różnych środowisk. Nie chcemy ograniczać badań jedynie do pacjentek z prywatnych gabinetów lekarskich czy szpitala, ale przede wszystkim zamierzamy skupić się na Internautach, działaczach for internetowych, czy też czytelniczek blogów i stron poświęconych stosowaniu preparatów z Izotretinoiną"

Link do ankiety http://ebadania.pl/83af24846e3ec141

Dziękuję:)

Od kiedy krem przeciwzmarszczkowy? Dla niecierpliwych 20tolatek i nie tylko

Od kiedy krem przeciwzmarszczkowy? Dla niecierpliwych 20tolatek i nie tylko



Spotykam w mojej pracy histeryczne dwudziestolatki, które żądają kremu przeciwzmarszczkowego, bo dostrzegły na swoich gładkich buziach jakąś milimetrową kreskę, spotykam też zblazowane pięćdziesiątki, które dumnie używają kremu Nivea, bo one zmarszczek nie mają (maja natomiast wszystkie ich koleżanki) i spotykam niepewne sześćdziesięciolatki, które pytają czy już mogą...

Moi drodzy zmarszczkom należy zapobiegać a starzeć zaczynamy się zaraz po urodzeniu:)

Dlatego pierwszą osobą odpowiedzialną za nasz późniejszy wygląd jest nasza matka, która przede wszystkim winna nas chronić przed promieniowaniem UV. Dzieci do trzeciego roku życia w ogóle nie powinny się opalać, aby układ odpornościowy ich skóry wykształcił się prawidłowo. Warto też już w dzieciństwie wyrobić nawyk stosowania filtrów.

1. Ochrona UV jest pierwszym, podstawowym i najważniejszym czynnikiem przeciwzmarszczkowym, bo aż 80% starzenia to fotostarzenie a każda godzina na plaży bez ochrony i każde słoneczne poparzenie odwdzięczy się nam w postaci przyspieszonego starzenia ok 40 roku życia.

2. Drugą najważniejszą rzeczą w pielęgnacji skóry jest, no właśnie co? Kto powie? Tak macie rację, jesteście bardzo dobrze wyedukowane:) Drugą najważniejsza rzeczą jest nawilżanie. Jak już wielokrotnie pisałam każda skóra i w każdym wieku wymaga nawilżenia. I tu zatrzymam się na chwilę przy pewnym często mi zadawanym pytaniu. Czy jeśli stosuję krem przeciwzmarszczkowy powinnam skórę dodatkowo nawilżać? Nie- każdy krem, no może za wyjątkiem tych typowo do oczyszczania skóry tłustej, każdy krem przede wszystkim nawilża, jego bazą są składniki nawilżające gliceryna, masło karite, kwas hialuronowy itp. Nie trzeba zatem stosować dodatkowo kremu nawilżającego.

Kolejna rzecz którą mnie pytacie to- czy kwas hialuronowy ma działanie przeciwzmarszczkowe. Odpowiadam o tyle o ile nawilżanie jest przeciwzmarszczkowe, bo kwas hialuronowy nie wnika w głębsze warstwy skóry i wyłącznie nawilża zresztą poprzez okluzję jak wykazały najnowsze badania. A nawilżanie rzeczywiście jest przeciwzmarszczkowe, bo dobrze nawilżona skóra starzeje się znacznie wolniej.

3. Trzecim filarem pielęgnacji skóry jest złuszczanie. Przy czym, w wypadku młodej, dobrze funkcjonującej skóry, bez problemu trądziku, nie jest ono konieczne a jeżeli już chcemy się zdecydować na jakiś składnik o działaniu keratolitycznym siegnijmy po delikatne kwasy PHA czyli glukonolakton i kwas laktobionowy. Dwudziestoletnia skóra świetnie odnawia się sama, więc nie ma sensu zbytnio w nią ingerować. Choć oczywiście rozumiem, że to  właśnie w tym wieku koniecznie chcemy poprawiać swoja urodę.Pamiętam, że jako młodziutka dziewczyna nie mogłam się już doczekać, kiedy będę mogła stosować kremy przeciwzmarszczkowe- w tym przypadku spełnienie marzeń przyszło szybciej niż się spodziewałam i od tej pory jestem bardzo ostrożna z marzeniami, bo cholera rzeczywiście się spełniają:) Co zatem mogą jeszcze stosować młode osoby?

4. Pozycję czwartą na naszej liście zajmują antyoksydanty. Wielu z Was wie doskonale co to jest, ale muszę mimo wszystko umieścić krótkie objaśnienie. Przez cały czas nasza skóra a także wszystkie inne narządy są atakowane przez wolne rodniki. Wolne rodniki są to niezwykle reaktywne formy tlenu i związki szalenie niestabilne, które pragną stabilizacji. Niczym singiel, który za wszelką cenę chce się zakochać. Kiedy taki wolny rodnik spotka cokolwiek na swojej drodze, natychmiast się z tym łączy, czego skutkiem jest nowotworzenie, starzenie i destrukcja tkanek. Wolne rodniki są produkowane przez UV, dym papierosowy, spaliny ale również nasz organizm wytwarza ich całkiem sporo np w procesie metabolizmu. Generalnie zapamiętajcie- wolny rodnik twój wróg.

 Bronią przeciw wolnym rodnikom są przeciwutleniacze zwane również antyoksydantami, czy substancjami o działaniu antyrodnikowym. Najskuteczniejsza jest wit. C i wit. E, karotenoidy przede wszystkim witamina A .  Szczególnie bogate w antyutleniacze są rośliny i zawarte w nich polifenole. Warto sięgać po kremy i serum bogate w roślinne wyciągi szczególnie resveratrol, czyli wyciąg z pestek winogron oraz bajkalinę i ekstrakt z zielonej herbaty.
Wit C stymuluje syntezę kolagenu, leciutko złuszcza, poprawia koloryt i rozjaśnia przebarwienia i wzmacnia naturalna odporność skóry przed UV- dodaje skórze blasku. Rozpuszcza się w wodzie i jest bardzo niestabilna.
Wit E chroni membrany komórek oraz struktury lipidowe przed atakiem wolnych rodników. Najlepiej aby obie te substancje występowały w duecie, ponieważ doskonale się uzupełniają. Wit. C chroni środowisko wodne a wit. E- tłuszczowe. Kiedy wit. E już ledwo zipie bo własnie spotkała na swojej drodze wolny rodnik, wit. C ja reanimuje. Obie działają synergicznie i zapobiegają uszkodzeniom skóry.

Stabilną formę wit. C znajdziecie w kremach La Roche- Posay Active C i Redermic oraz serum Flavo C Auriga i najlepszym w moim mniemaniu produkcie Liq CC firmy Liqpharm. Wiem też, że same przyrządzacie takie serum, ale nie jestem ich wielka fanką, gdyż wit. C jest bardzo niestabilna i takie serum szybko się utlenia a utleniona wit. C sama może generować wodne rodniki. W każdym razie kiedy takie serum ma ciemny, żółto- brunatny kolor, na pewno nie nadaje się już do użytku. Nie jestem jednak specjalistą od własnoręcznych produkcji kosmetyków i chętnie wysłucham opinii osób, które się na tym lepiej znają:)

Najlepsze na rynku kombinacje antyoksydantów ma firma Skinceuticals. Ta amerykańska marka jest prawdziwym prekursorem w dziedzinie walki z procesem oksydacji a jej ojciec doktor Sheldon R Pinnel jako pierwszy opatentował technologię dzieki której możemy używać czystą wit C do pielegnacji skóry.

Firma Skinceuticals produkuje kilka serum z antyoksydantami, wśród których prawdziwą gwiazdę jest CE Ferulic (ponoć używa go sama Madonna) połączenie wit. C, E oraz kwasu ferulowego, który genialnie stabilizuje kapryśny kwas askorbinowy. Świetne jest również serum Phloretin CF z ustabilizowaną kwasem ferulowym wit. C i floretyną. Floretyna to cudowny flawonoid  o silnych właściwościach przeciwrodnikowych, który wykazuje również działanie antynowotworowe a jego cząsteczka ma niesamowitą zdolność przenikania do głębszych warstw skóry. Floretyna to patent Pinnela  i jest dostępna wyłącznie w produktach Skinceuticals. To wspaniałe kosmetyki, niestety bardzo drogie... Angeliko F. jak Twoje eksperymenty ze Skinem?

No, ale kiedy krem na którego pudełeczku jest napisane krem przeciwzmarszczkowy?

Około 25 roku życia nasza skóra zaczyna stopniowo produkować mniej kolagenu a około 30stki wyraźnie się rozleniwia. Jest to dobry moment by właczyć do pielegnacji retinol. Czysty retinol jest związkiem, który znacznie spowalnia starzenie i stosowany systematycznie może zatrzymać czas nawet na 10 lat. Pochodne retinolu a szczególnie tretinoiny są w stanie odwrócić efekty starzenia. Dlatego kiedy pytacie mnie o swoje mamy, których twarze już dawno straciły młodzieńczą świeżość a życie naznaczyło je licznymi bruzdami, polecam wam Locacid. Tretinoina w nim zawarta jest prawdziwym eliksirem młodości i może sobie poradzić nawet z wieloletnimi zaniedbaniami pielęgnacyjnymi.

Podsumowując retinol stosujemy prewencyjni około 30- 35 roku życia aby starzeć sie wolniej, natomiast tretinoiny czyli jego pochodne wprowadzamy ok 35- 40 w wieku kiedy skóra potrzebuje juz ostrzejszej artylerii  Przez cały ten czas nie zapominamy o pozostałych zasadch pielęgnacyjnych czyli nawilżaniu, złuszczaniu, filtrach UV i antyoksydantach. 

Osoby walczące od najmłodszych lat z trądzikiem nie muszą stosować dodatkowo kremu przeciwzmarszczkowego, ponieważ większość substancji, które stosujemy do leczenia tego schorzenia (kwasy, retinoidy) to jednocześnie najsilniej działające substancje przeciwzmarszczkowe- pisałam o tym zresztą już wielokrotnie w postach o trądziku.

Młodzi ludzie mają w sobie mnóstwo pasji i egzystencjonalnego niepokoju, bardzo pragną wyrazić siebie, czymś wyróżnić się z tłumu. Najłatwiej to osiągnąć przez wygląd. Efekty tych eksperymentów często zostają nam na całe życie, dlatego – rozsądnie moi drodzy 20tolatkowie. Nie ma co przesadzać, wasze skóry mają się zupełnie dobrze. Czy samochód prosto z salonu wymaga naprawy? Nie, ale wymaga konserwacji. Dlatego stosowanie filtrów, nawilżanie i ochrona przed wolnym rodnikami oraz rozsądne złuszczanie w zupełności wystarczy.

Do tematu zmarszczek jeszcze powrócę, zajmę się też skórami bardziej dojrzałymi, bo to drugi najczęściej przewijający się w waszych listach i komentarzach temat.

Zaczęłam pisać ten post już przed świętami, ale szło mi to bardzo opornie, ciągle coś kreśliłam, dodawałam, przeżywałam prawdziwe twórcze męki, mam nadzieję, że mimo to udało mi się zachować lekki styl a informacje będą dla Was przydatne:) Podobny wpis pojawił się ostatnio również na blogu Twoja cera- gorąco polecam klik

Na prośbę jednej z czytelniczek Przykładowy Plan Pielęgnacji:

Dzień: Krem z antyoksydantami np. Active C lub serum Flavo C. Ponieważ wit. C ma dość niskie ph, serum może początkowo podrażnić skórę, żeby to zminimalizować można pod nie nałożyć leciutki krem nawilżający, choć generalnie zasada jest taka, że krem nakładamy na serum. Flavo C można też stosować samodzielnie.
Na całość oczywiście filtr.

Noc: krem nawilżający lub krem albo serum z antyoksydantami. Przeciwutleniacze najlepiej jest stosować na dzień, ponieważ oprócz działania antyrodnikowego wzmacniają również działanie filtrów (wit. C) ale zastosowane na noc, skórę rozświetlą i wspomogą w regeneracji.
Po 25 roku życia na noc stosujemy krem z retinolem. Jeśli wybierzemy produkt dobrej firmy, będzie też skórę odpowiednio nawilżał. Ja polecam Vichy Liftactiv retinol HA z retinolem i kwasem hialuronowym lub Avene Ystheal- retinaldehyd (nieco mocniejsza pochodna retinolu, patent Pierre Fabre) i pro-tocoferyl (wit. E). Doskonały jest również Retinol 0,3 Skinceuticals.

Złuszczanie przeprowadzamy w formie kuracji- najlepiej w zimie i oczywiście na noc, maksymalnie przez pół roku. Preparat z kwasami możemy też stosować raz w tygodniu, żeby poprawić koloryt i gładkość cery. Z dostępnych na rynku gotowych preparatów do złuszczania polecam Glico A Isis Laboratoires, Sebo Almond Peel 10% (kwas migdalłowy) Pharmaceris, Blemish +Age Defense Skinceuticals (2% kwas dikarboksylowy,1,5% kwas salicylowy,3,5% kwas glikolowy & 0,5% kwas cytrynowy,0,3% kwas lipohydroksylowy). Atrederm (tretinoina), Retin A (tretinoina), Retinol 0, 3 Skinceuticals.
Warto też zaufać specjaliście i wybrać się na zabieg kwasami do kosmetyczki lub dermatologa.

Trzymajcie się ciepło w ten zimowy czas!


Święta, święta i po świętach

Święta, święta i po świętach

Witajcie w Nowym Roku!

Właśnie wróciłam z leniwej i ubłoconej wsi do tętniącego życiem i równie wilgotnego miasta. Zima niestety nie dopisała a marzył mi się biały Młynek i narty biegowe...cóż i tak było miło:) Wygrzałam się przy kominku, wyleniłam okropnie i przeczytałam książkę o wilkołakach (Anne Rice "Dar wilka"). Wyjątkowo łatwo było mi się wczuć w nastrój, podczas jasnych księżycowych nocy. A w jedną taką noc- noc sylwestrową Ziem zrobił ognisko, rozpalił w piecu chlebowym i upiekł pizze. Sylwester przy ognisku udał się pięknie a noc była absolutnie czarowna. Szemrzący strumień, trzaskający ogień, księżyc w pełni i nocne odgłosy lasu.

A jak Wy spędziliście tę noc?

Napisałam dla Was nowy post, ale muszę go jeszcze dopieścić i zrobić jakieś zdjęcia, tymczasem zdjęcia z Młynka.

Pozdrawiam Kochani:)

 
Copyright © Kosmostolog , Blogger